Na poczatku...
Komentarze: 0
Na poczatku nic nie bylo
tylko przestrzen ciemna pusta,
wtem jej czarne blysly oczy i rozowe swierze usta.
Od jej spojrzen od rumieDca zajasniala [wiatl zorza,
a gdy pierwsze rzekla slowo ziemia wyszla z glebi morza.
Gdy przebiegla ziemi wzrokiem ,
[lc jej usmiech rój skrzydlaty wzlecial motyli,
a z pod ziemi wyszly kwiaty.
Lecz nie istanial jeszcze czlowiek ,
tylko martwa gliny bryla,
wtem swym plomiennym pocalunkiem mnie stworzyla
I zbudzilem sie do ycia w cudowno[ci jasnym kraju.
Lecz mnie tak jak innych wypedzono z tego Raju
>>Adam Asnyk<<
Dodaj komentarz